poniedziałek, 24 września 2012

Wariant- Robison Wells




Kiedy idziemy do biblioteki, czy księgarni mamy swoje ulubione działy do których kierujemy się na samym początku. Kiedy w modzie mamy paranormal romance (jak to było jeszcze nie tak dawno temu) większość książek ukazuje się właśnie w tej tematyce.  Potem nadchodzi przełom, kiedy pewna niebotyczna książka znajduje się w centrum zainteresowania czytelników, a inni autorzy dwoją się i troję by napisać coś równie dobrego. W ten sposób nastaje moda na kolejne tematy i kolejne gatunki. Czy jednak książce która łączy w sobie elementy thrillera, fantastyki i powieści psychologicznej uda wybić się na tle tylu innych? O to właśnie postaram się zadbać.


W Akademii Maxfield musisz wybierać: Porządek albo Spustoszenie albo Wariant.
Benson musi przyłączyć się do jednej z tych grup, żeby przetrwać.
Ale wie, że powinien uciec. I że ufać może tylko sobie.
Siedemnastoletni Benson myślał, że stypendium Akademii Maxfi eld będzie przepustką do lepszego świata. Mylił się. Został uwięziony w szkole otoczonej drutem kolczastym. W szkole, w której kamery śledzą każdy ruch. W której nie ma dorosłych. W której uczniowie podzielili się na trzy grupy, po to żeby przeżyć. Jeśli nie jesteś w żadnej z nich, to nie ma ciebie.
Jeśli złamiesz regulamin, znikasz...
Lecz Benson nie wie jeszcze wszystkiego. A kiedy odkrywa prawdziwą tajemnicę Akademii Maxfi eld, uświadamia sobie, że posłuszeństwo może przypłacić losem znacznie gorszym niż śmierć. I że ucieczka – jedyna szansa na przetrwanie – może okazać się niemożliwa...

Szkoła z internatem miała być wybawieniem, ucieczką od znienawidzonych rodzin zastępczych. Dla każdego z nich. Nikt z uczniów nie ma nikogo, kto by się o nich troszczył, kto by do nich dzwonił, kto by się o nich martwił. Są to więc idealne dzieci do szkoły takiej jak ta, szkole w której testuje się.. no właśnie, co tak naprawdę testują ludzie, którzy umieścili ich w Akademii? Tego nikt nie wie, a to jest chyba właśnie najbardziej przerażające.

Dla niektórych z nas szkoła bez nauczycieli, gdzie uczniowie rządzą się własnymi prawami mogłaby się wydawać wspaniałym rozwiązaniem. Nic bardziej mylnego. Kiedy wiesz, że każdy twój ruch jest obserwowany, a ty nic nie możesz z tym zrobić, zaczynasz myśleć o ucieczce. Ta jest jednak niemożliwa z czego również zdajesz sobie sprawę.. w tym momencie ogarnia Cię całkowita desperacja, a od tego stanu bardzo blisko już do popełnienia jakiegoś głupstwa.

Życie bez dorosłych.. czy nie przypomina Wam to czegoś? Można by powiedzieć, że to już utarty schemat, po co więc czytać kolejną książkę o tym samym? Powód jest prosty. Pomysł wykorzystania owego schematu jest niezwykle ciekawy, a wykonanie również niczego sobie. Pierwszoosobowa narracja dodaje klimatu w książce, gdyż razem z głównym bohaterem, powoli poznajemy nowy świat w jakim znalazł się chłopak. Dzięki temu książka jest zaskakująca, pełna nagłych zwrotów akcji a my sami czujemy się jak uczniowie Akademii. Wyraźnie odczuwamy również uczucia jakimi kieruje się chłopak- strach, desperację, chęć ucieczki, a także egoizm. Nie, Benson nie jest idealnym bohaterem, co jak najbardziej dodaje książce charakteru. 

Pan Wells bardzo umiejętnie wykreował swoich bohaterów. Nie są oni nadmiernie wyidealizowani, nie są również tymi osobami, za które uważamy je na samym początku. Fabuła książki i wszelkie zaskakujące elemanty są bardzo sprawnie przeprowadzone, dzięki czemu książkę czyta się z zapartym tchem. Język, którym posługuje się autor, nie jest może wymyślny, ale za to wiernie odtwarza rzeczywistość z punktu widzenia Bensona. Dzięki temu zabiegowi, książkę czyta się bardzo szybko, w zasadzie wystarczy jedna noc na połknięcie tej książki w całości.

Osobiście serdecznie polecam Wam „Wariant”. Może nie mogę jej porównać do serii GONE Michaela Granta (z którą ma kilka cech wspólnych), ani do Więźnia Labiryntu, jest to jednak lekka i intrygująca opowieść, którą warto przeczytać. Zresztą sami się przekonajcie :)

Moja ocena: 8,5/10

16 komentarzy:

  1. Już gdzieś ten tytuł obił mi się o uszy, a twoja recenzja utwierdziła mnie, że chcę tę książkę koniecznie przeczytać! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już tyle pozytywnych recenzji tej książki, że po prostu nie mogę po nią nie sięgnąć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam, również mi się podobało ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobał mi się Wariant, chociaż nie mam porównania z Gone, bo nie znam tej serii. Niemniej mm nadzieję, że w Polsce pojawi się tom drugi powieści Robisona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wydaje się być ciekawą książką, więc zwrócę na nią większą uwagę
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupełnie nie moje klimaty, dlatego raczej podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam jakąś chwilę temu i mam bardzo podobne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się. Książka dobra, ale szału nie ma. ;) "Więzień labiryntu" i "GONE" jest lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  9. o Wariancie słyszałam, lecę poszukać jej gdzieś ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo kolejnego drutu kolczastego bardzo chętnie ją przeczytam! Dzięki za polecenie ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się być ciekawa, dlatego myślę, że w niedalekiej przyszłości uda mi się zapoznać z tą powieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Myślę, że mi się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi ciekawie i bardzo zachęcająco :D Z pewnością postaram się zapoznać z tą historią najszybciej jak się da :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Juz od jakiegoś czasu chcę przeczytać :D jednak kupować nie zamierzam, jak coś to pożyczyć :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz, dodaje on również poczucie dowartościowania :)