sobota, 25 lutego 2012

Wśród Ukrytych. Wśród Oszustów- Margaret Peterson Haddix


Autor: Margaret Peterson Haddix
Tytuł: Wśród Ukrytych. Wśród Oszustów.
Seria: Dzieci Cienie
Wydawnictwo Jaguar.

Po Dzieci Cienie sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze zebrała tak wiele dobrych opinii, a po drugie jest to powieść antyutopijna, o niezwykle interesującej tematyce. Oczekiwałam czegoś wielkiego i poruszającego. Nie zawiodłam się.

Niedaleka przyszłość, na światem ciąży widmo głodu. Rząd ustanawia Prawo Populacyjne, które zakazuje rodzinom posiadania więcej niż dwojga dzieci, jednak niektórzy ukrywają przed światem nielegalnych potomków. Jednym z dzieci pozbawionych przez rząd prawa do istnienia, jest Luke Garner, trzeci syn ubogiej, żyjącej na wsi, rodziny. Wychowany w izolacji, skazany na życie w cieniu, chłopak nie ma styczności z zewnętrznym światem aż do dnia, w którym odkrywa, że w położonym nieopodal domu dobrze sytuowanej rodziny, mieszka ktoś podobny do niego.

W przeciwieństwie do Luke’a, Jennifer znakomicie orientuje się w zewnętrznym świecie. Za pośrednictwem sieci utrzymuje kontakt z innymi nielegalnymi dziećmi, które, podobnie jak ona, marzą o zmianach, o normalnym codziennym życiu. Totalitarne społeczeństwo nie zna miłosierdzia dla niepokornych – czy zakrojone na szeroką skalę plany Jennifer mają jakąkolwiek szansę w starciu z rzeczywistością? A może zorganizowana siatka trzecich dzieci znajduje się pod całkowitą kontrolą rządu?

Dzieci Cienie to książka niewątpliwie wciągająca. Sama fabuła jest już interesująca, a wykonanie również mistrzowskie. Nie jest to jedna z książek akcji, gdzie cały czas się coś dzieje, są nieoczekiwane zwroty akcji, czy paranormalne postaci. Wśród Ukrytych Wśród Oszustów silnie jednak działa na emocje. Czytelnik nie jest w stanie pojąć zaistniałych sytuacji, wykazuje oburzenie dla totalitarnego państwa oraz chciałby coś zmienić. Boi się razem z małym chłopcem, dla którego świat wygląda zupełnie inaczej. W zasadzie można by tą książkę opisać tylko jednym słowem: poruszająca. 

Pani Margaret Peterson Haddix znakomicie oddała charakter państwa totalitarnego. Względnie wszystko wydaje się dobre, społeczeństwo ma zapasy żywności, władze kontrolują ludzi, aby wszystko szło właściwym rytmem. Chcą dobrego życia dla wszystkich, prawda? Dlaczego ktoś miałby się im przeciwstawić, wszystko przecież idzie dobrą drogą. Niestety konieczne są również zmiany. Jeśli rodzina będzie miała więcej niż dwójkę dzieci, nie będzie można ich wykarmić, dlatego zdecydowano zażądzić zakaz. Od tej pory każde trzecie dziecko, będzie mordowane. Oczywiście tylko jeśli dojdzie do takiego wykroczenia, ale chyba nie ma potrzeby się tym martwić. Przecież dla wszystkich lepiej jest, kiedy dzieci urodzi się tylko dwoje.
Jednak jeśli już do tego dojdzie.. lepiej nie myśleć co by było gdyby. Niestety mały Luke jest właśnie trzecim dzieckiem. Dzieckiem Cieniem. Musi się ukrywać, nikt nie może o nim wiedzieć. Taki świat zdecydowanie nie odpowiadałby żadnemu z nas. Co jednak zrobić z totalitarną władzą? Tak postanowili i koniec. Musi tak być, a wszyscy muszą się pogodzić ze swoim losem. Muszą, ale nie chcą. Dzieci Cienie się nie poddadzą.

Głównym bohaterem jest tutaj Luke. Dosyć naiwne, niewiele wiedzące o świecie dziecko. Trzeba mu jednak przyznać, że wykazał się wielką odwagą sam decydując się na wyjście w poszukiwaniu innych dzieci takich jak on. Może i nie dorównywał swojej pierwszej prawdziwej przyjaciółce Jennifer, która może i była bardzo impulsywna, ale wykazała się wręcz nadzwyczajną odwagą, to Luke miał wielkie serce i starał się jak mógł przeżyć w tak okrutnym i bezwzględnym świecie. 

Styl pisania autorki również przypadł mi do gustu. Był on zarazem lekki i prosty, ale jednocześnie oddawał bardzo dobrze klimat powieści i pokazywał punkt widzenia chłopca, który nigdy w życiu nie zetknął się z prawdziwym światem. Dzięki temu książkę bardzo dobrze się czytało i można było się znakomicie wczuć w sytuację w jakiej znalazł się chłopiec.

Nie znalazłam większych minusów w tej książce. Może jedynie momentami trochę mi się dłużyła, ale zdecydowanie mam na jej temat pozytywną opinię. Ostatnio bardzo interesuję się tematyką antyutopijną i wszelkimi historiami o państwach totalitarnych. Wielokrotnie porównywałam tę powieść do "Dobranych", czy "Igrzysk Śmierci", ale każda z tych książek jest zupełnie inna, przedstawia inne sytuacje i odnosi się do innych prawd. Dzieci Cienie polecam wszystkim, można spędzić przy niej bardzo miły czas.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar :)


 

8 komentarzy:

  1. Zachęciłaś mnie, ja także ostatnio lubię powieści antyutopijne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada sie bardzo ciekawie;) z chęcią przeczytm ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo muszę sięgnąć po tę serię ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i uważam, że książka jest świetna. Według mnie, to jedna z najlepszych historii antyutopijnych. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiałam się nad jej kupnem, ale zrezygnowałam. teraz wypada tylko żałowac...

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę posiadam i od dawna zamierzam ją przeczytać. Na razie z miernym skutkiem :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę mam w planach już od dłuższego czasu i chyba na razie niestety tak pozostanie :/

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeszcze jestem przed lekturą, ale raczej wiem, ze nie mam się czego obawiać ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz, dodaje on również poczucie dowartościowania :)