
Już wcześniej pojawiały się na moim blogu wpisy z akcji
top10, nie jest to jednak regularne. Gdy jednak znajduję temat, który mnie
interesuje, a w dodatku mam czas na zastanowienie się nad tymi 10 książkami i
wplecenie ich w post, zawsze się on pojawi. Tak więc oto moje 10 książek, które zabrałabym na bezludną wyspę:

1. Złodziej Pioruna- Rick Riordan. Czytając tego bloga można
zauważyć jak bardzo kocham twórczość Ricka Riordana. Bardzo trudno było wybrać
jedną książkę wśród tylu wspaniałych powieści o Percym Jacksonie, bo
najchętniej wzięłabym ze sobą każdą z nich. Postanowiłam jednak wrócić do
początków tej historii a zarazem początków mojej miłości do twórczości Ricka
Riordana.

2.Igrzyska Śmierci- Suzanne Collins. Nadal nie jestem pewna, czy wzięłabym akurat pierwszą część, czy nie powinnam raczej trzeciej.. Ah takie wielkie dylematy, a ja nigdy nie umiem podejmować decyzji. Niech jednak będzie pierwsza część, chyba nie uszę tłumaczyć dlaczego Igrzyska Śmierci znalazły się wśród tych 10 książek? Każdy kto przeczytał pewnie wie o co chodzi :)
3. Charlie- Stephen Chbosky. Tą cieniutką książeczkę
mogłabym czytać milion razy a i tak mi się nie znudzi. Wspaniały bohater,
piękna i dosyć smutna historia, oryginalność... Nic dodać, nic ująć- ta książka
na pewno musi się naleźć ze mną na bezludnej wyspie!
4. Harry Potter i Insygnia Śmierci-J. K. Rowling. Co to za
bezludna wyspa bez Harrego? Ja sobie nie wyobrażam, że mogłoby go zabraknąć.
Dlaczego akurat Insygnie Śmierci? Pewnie dlatego, że to moja zdecydowanie
ulubiona część i mogłabym ją czytać milion razy.
5. Wichrowe Wzgórza- Emily Bronte. Nie może też zabraknąć
odrobiny romansu, książka Emily Bronte to klasyk literatury, świetnie napisany
i zdecydowanie zachwycający.

6. GONE. Faza pierwsza: Niepokój- Michael Grant. Tutaj
również powrócę do początków tej historii, zresztą sądzę, że pierwsza część
była jedną z lepszych. Cała seria miała swoje wzloty i upadki, ale w całości
naprawdę mnie olśniła i nie wyobrażam sobie nie mieć jej ze sobą.

7. Więzień Labiryntu- James Dashner. No na pewno nie
zostawiłabym w domu czegoś tak schizowego, a zarazem dającego tak wiele zabawy.
Więzień Labiryntu zdecydowanie jedzie razem ze mną!
8. Marina- Carlos Ruiz Zafon. Zazwyczaj nie czytam książek,
których się boję, jednak Marina była tak intrygująca i mroczna, że nie umiałam
jej się oprzeć. Było to moje pierwsze i jakże udane zetkniecie z autorem.
9. Ziemia skuta lodem- John Flanagan. Zwiadowcy to takie
idealne oderwanie od rzeczywistości. Ja najbardziej emocjonalnie jestem
związana z pierwszymi trzema częściami (nigdy nie wybaczę autorowi, że Will nie
był z Evanlyn!). Trudno mi było wybrać pomiędzy drugą a trzecią częścią, ale
ponieważ najpiękniejszym momentem całej serii była końcówka trzeciej części, to
właśnie ją wybrałam.
U mnie też kilka dni temu pojawiło się TOP 10 i wybrałyśmy ten sam temat! :3
OdpowiedzUsuńJa również zabrałabym ze sobą "Złodzieja Pioruna" oraz "Igrzyska śmierci" ^^
Nr 4 i ja bym ze sobą zabrała.
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do Igrzysk śmierci, Mariny i Zwiadowców - choć to nie trzecia część jest moją ulubioną;)
OdpowiedzUsuńMamy podobne typy! Igrzyska, Harry'ego, GONE i Więźnia bym wzięła ze sobą :3
OdpowiedzUsuńPottera to i ja bym zabrała na bezludną wyspę ;) Plus wszystkie książki Celine Kiernan :]
OdpowiedzUsuńRick! <3 Większość książek i ja wzięłabym ze sobą również poza Zwiadowcami, Charlie'm i Wichrowymi wzgórzami. :D Ciekawy wybór!
OdpowiedzUsuńAch, Rick Riordan <3 Ja bez zastanowienia wzięłabym jego wszystkie książki. Wiem, że jest ich więcej niż dziesięć, ale resztę można by było schować pod bluzkę lub ukryć w srebrnym papierze, udając, ze to przepyszne ciasto domowej roboty, prawda?
OdpowiedzUsuńZ Herry'ego Pottera wybrałabym czwartą część, ponieważ to ona najbardziej przypadła mi do gustu. Co tam jeszcze było? Igrzyska Śmierci wychwalał mój kumpel z klasy, więc prędzej czy później przeczytam. Stawiam na to, ze później xD
A Charlie? Nawet nie wiem co to za książka... Hm.. Będę musiała się dokształcić :D Co do Wichrowych Wzgórz, to mam mieszane uczucia. Była wspominana w Zmierzchu i obiecywałam ją sobie przeczytać, lecz gdy tylko zobaczyłam w jakim jest stanie w mojej bibliotece, pomyślałam sobie, że nawet do ręki jej nie będę brać, bo się rozleci...
Zwiadowcy... Moja kumpela czytała i jest bardzo zadowolona z tej książki, paplała mi o niej przez dwie lekcje polskiego, a i tak nic nie zrozumiałam, bo zaczęła od tyłu ;p
Co do Mariny i Więźnia Labiryntu to też nic o nich nigdy nie słyszałam...
Nic nie pominęłam? Chyba... xD
Tak więc pozdrawiam :*
Ah lepiej jednak szybciej sięgnij po Igrzyska Śmierci! Naprawdę warto :D Tak samo z Charliem! Akurat ta książka jest dosyć krótka i bardzo szybko się czyta ;D Więźnia Labiryntu też powinnaś szybko nadrobić ;) Z resztą możesz poczekać na lepsze czasy, ale również polecam ;)
Usuńu połowa tytułów też mnie zaciekawia i być może znalazły by się ze mną na wyspie :) ciekawe zestawienie :)
OdpowiedzUsuń"Igrzyska śmierci" i "Gone" wzięłabym bez wątpienia. Szczególnie to pierwsze, bo kocham całą trylogię. Rick Riordan ( mimo, że przeczytałam dopiero trzy książki jego autorstwa) jest cudownym autorem i tyle. Z serią "Zwiadowcy" muszę się prędko zapoznać.
OdpowiedzUsuńWow właściwie to zgadzam się z prawie wszystkimi pozycjami!
OdpowiedzUsuńpoproszę spakować mi "Marinę", "Hary'ego" i "Więźnia labiryntu" :D
OdpowiedzUsuńCóż, z tych książek czytałam tylko "Harry'ego" (i też zabrałabym go na bezludną wyspę), a po kilka innych dopiero zamierzam sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńO taaak! Wichrowe wzgórza przede wszystkim! :D I Igrzyska i Więzień :D
OdpowiedzUsuńWprost kocham całą serię o Percy'm i właśnie piszę jego recenzję co nie jest dla mnie łatwe - opisać swoją ulubioną ksiażkę *.* Igrzyska śmierci zaczęłam dziś czytać ;) A Syna Neptuna niedawno zamówiłam ;) A ponadto Zwiadowcy, GONE i wstyd się przyznać, ale nawet Harry Potter JESZCZE PRZEDE MNĄ ;) Tyle wspaniałych książek xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :3
Oj zgadzam się;) Książki do delektowania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!