Mam dla was zagadkę. Dziesięć osób zostało zaproszonych na wyspę żołnierzyków, każda z nich miała coś na sumieniu. Każda z nich w jakimś okrasie swojego życia popełniła morderstwo, którego jednak nie można w żaden sposób udowodnić prawnie. Jednak na wyspie codziennie ginie jedna osoba, a okoliczności są podobne do wierszyka, który wywieszony jest w każdym pokoju. Na wyspie nie ma jednak nikogo poza nimi, nie ma też żadnej kryjówki, w której potencjalny morderca mógłby się ukryć. Kiedy ginie ostatnia osoba, nasuwa się pytanie, kto jest mordercą?
Raz dziesięciu żołnierzyków
Pyszny obiad sobie jadło,
Nagle jeden się zakrztusił-
I dziewięciu pozostało.
Tych dziewięciu żołnierzyków
Tak wieczorem balowało,
Ze aż jeden rano zaspał-
Ośmiu tylko pozostało.
Ośmiu dziarskich żołnierzyków
Po Devonie wędrowało,
Jeden zostać chciał na zawsze-
No i właśnie tak się stało.
Siedmiu żołnierzyków zimą
Do kominka drwa rąbało,
Jeden zaciął się siekierą-
Sześciu tylko pozostało.
Sześciu wkrótce znęcił miodek;
Gdy go z ula podbierali,
Pszczoła ukłuła jednego
I tylko w piętkę zostali.
Pięciu sprytnych żołnierzyków
W prawie robić chce karierę;
Jeden już przymierzył togę...
I zostało tylko czterech.
Czterech dzielnych żołnierzyków
Raz po morzu żeglowało;
Wtem wychynął śledź czerwony,
Zjadł jednego, trzech zostało.
Trójka miłych żołnierzyków
Zoo sobie raz zwiedzała;
Gdy jednego ścisnął niedźwiedź-
Dwójka tylko pozostała.
Dwóch się w słońcu wygrzewało
Pod błękitnym, czystym niebem,
Ale słońce tak przypiekło,
Że pozostał tylko jeden.
A ten jeden, ten ostatni
Tak się przejął dolą srogą,
Że aż z żalu się powiesił,
I nie było już nikogo.
Trzeba przyznać Agacie Christie, że zna się na pisaniu kryminałów. Aż do samego końca trzyma w napięciu, a wszelkie podejrzenia zanikają, kiedy giną kolejne osoby. Kto na wyspie żołnierzyków jest mordercą? Każdy może nim być, nikt nie ma alibi. Zagadka nie znajduje rozwiązania aż do samego końca, a to dzięki zmyślności autorki, która mistrzowsko przeprowadziła czytelnika przez stworzoną przez siebie zagadkę.
Styl pisania autorki jest bardzo łatwy w odbiorze, a dzięki zastosowaniu licznych środków stylistycznych, książka nabiera charakter bardzo emocjonalny. Autorka bardzo zgrabnie ukazuje nam strach żołnierzyków, ludzi popadających w paranoję i podejrzewających się nawzajem o morderstwa. Agata Christie skłania czytelnika do refleksji, zastanowienia się, która osoba może być potencjalnym oszustem. Sprawa komplikuje się z każdą kolejną śmiercią, a klucz do rozwiązania zagadki, wydaje się być poza naszym zasięgiem. Niewątpliwie brawa należą się autorce, która wykazała się prawdziwym geniuszem pisząc ten kryminał.
Z każdą kolejną śmiercią liczba osób podejrzanych o zabójstwo zmniejsza się, a paranoja i podejrzliwość z każdym dniem wzrasta. U.N. Owen bardzo sprytnie przemyślał wszystkie sprawy i wykańcza po kolei każdą osobą nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Karą za największą zbrodnię jest dłuższe oczekiwanie na nieubłaganą śmierć. Jednak aby przeżyć, trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie: Kto to jest tajemniczy U.N. Owen? Kiedy odpowiedź na tą zagadkę nadejdzie za późno, szansa na przeżycie będzie bardzo nikła. Pewne jest tylko jedno, zabójca jest psychicznie chorym człowiekiem, co oznacza również, że jest całkowicie nieprzewidywalny.
Podsumowując więc, nie dziwię się, że książka o tak niezwykłej i rozbudowanej fabule stała się klasyką kryminału. Jest niezwykle dobrze przemyślana oraz świetnie napisana. Sama nigdy nie byłam wielką fanką kryminału, jednak po przeczytaniu tej właśnie lektury, z pewnością sięgnę po inne książki Agaty Christie. "I nie było już nikogo" to książka wspaniała i dobrze dopracowana. Niesamowity klimat i emocje przenoszą się na czytelnika i wkrótce trudno myśleć o czymś innym niż o rozwiązaniu zagadki. Z kolei po przeczytaniu następuje pustka. Śmiać się, czy raczej płakać. Cała sprawa wydaje się być zarazem prosta, a jednak bardzo skomplikowana. Dlatego tak bardzo chciałabym wam polecić tę książkę. Mnie oczarowała niesamowicie, więc zamiast kolejnych powieści paranormalnych, w najbliższym czasie będę się zaczytywać w kryminałach Agaty Christie. Ta książka zdecydowanie zasługuje na miano arcydzieła.
Moja ocena: 10/10 i to z dużym wykrzyknikiem! :)
Uwielbiam twórczość Agaty Christie, a ten jej kryminał wydaje się niesamowicie interesujący, więc z wielką chęcią przeczytam! :) Ostatnio czytałam "Entliczek-pentliczek" tej pisarki i też dałam 10/10 :D
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości Agathy Christie, ale to tylko kwestia czasu, aż zakupię jakąś z jej książek ;)
OdpowiedzUsuńNa tę autorkę od dawna mam ochotę, mam nadzieję, że jak najszybciej będę miała okazję przeczytać jakąś jej książkę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej książce, a wierszyka wersję znam tę o Murzynkach ;)
OdpowiedzUsuń@marichetti Pierwotna wersja była o Murzynkach, jednak ze względu na polityczne poprawności została zmieniona na żołnierzyków ;)
OdpowiedzUsuńAgatha Christie bardzo często posługuje się sprawdzonym schematem. A mimo to każdy jej kolejny kryminał czyta się z przyjemnością. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Christie ;) "I nie było już nikogo" czytałam i była najsłabsza spośród tych jej książek, z którymi miałam do czynienia. Zagadka wydała mi się jakaś taka naciągana i psychodeliczna ;)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt życzę! :)
Wstyd się przyznać, ale do tej pory nie miałam okazji czytać nic Agathy Christie. Chce to jednak szybko zmienić, gdyż słyszałam, że jest ona prawdziwą mistrzynią kryminałów, zresztą twoja recenzja mówi sama za siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dawno temu czytałam dużo książek tej autorki. Nawet kolekcjonowałam jej książki i kupowałam w kiosku. :))
OdpowiedzUsuń@Catalina Nie zetknęłam się jeszcze z innymi jej kryminałami, więc nie mam porównania ;) A zagadka jak najbardziej psychodeliczna, ale to mi się w niej właśnie podobało.
OdpowiedzUsuńChristie jest genialna i jej książki mogę czytać w ciemno, wiedząc, że będę zachwycona :)
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś ochoty, nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, a ta książka będzie idealna na pierwsze spotkanie z twórczością pani Christie :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! Uwielbiam tę książkę, jak i całą twórczość Christie:))
OdpowiedzUsuńAgatha Christie i wszystko wiadomo :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy uważają, że książki tej pani są praktycznie identyczne, jednak ja je uwielbiam. Tej jeszcze nie czytałam, jednak na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jedna z najlepszych powieści Agathy Christie i w ogóle powieści kryminalnych na świecie. Uwielbiam ją, czytałam dwa razy. Zagadka niemal nie do rozwiązania, a jednak...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie będziesz mi miała tego za złe, ale uważam, że troszkę za dużo szczegółów zdradzasz na początku (to, że ostatnia osoba zginęła przez powieszenie). To jednak dzieje się już w samej końcówce książki i niektórzy zapewne mieli inne wyobrażenia co do tej postaci. Ale nie chcę się wymądrzać, to tylko takie moje zdanie.
A poza tym bardzo się cieszę, że sięgniesz po kolejne książki Agathy Christie. Choć zaczęłaś od jednej z najlepszych, to z pewnością będzie jeszcze wiele tytułów, które utkwią Ci w pamięci.
Pozdrawiam! ;)
@Agata Cieszę się, że zwróciłaś mi na to uwagę, bo sama zastanawiałam się, czy napisać o tym szczególe, czy nie wspominać. Jednak już w samym wierszyku jest napisane, że ostatnia osoba się powiesiła. Ale masz rację co do tego, że zdradziłam za dużo szczegółów a propos tego zdarzenia. Zaraz to zmienię :) I dziękuję, że napisałaś o tym, inaczej pewnie nie zwróciłabym na ten błąd większej uwagi :)
OdpowiedzUsuńczytałam to wcześniej i całkowicie się zgadzam z tą recenzją. czytałam jeszcze coś, tylko nie jestem pewna tytułu
OdpowiedzUsuńKryminały zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mój ulubiony kryminał Christie ;)
OdpowiedzUsuń