Autor: Kerstin Gier
Tytuł: Czerwień Rubinu
Ilość stron: 344
Wydawnictwo Egmont
Kiedy czas przestaje mieć znaczenie (a może wręcz przeciwnie?)...
Trylogia czasu, pochłonie każdą sekundę, każdą minutę, każdą godzinę. Zaplącze myśli, te teraźniejsze, oraz te które już dawno minęły. Nigdy nie wiadomo, czy żyjemy w teraźniejszości, czy może przyszłość została już zaplanowana, a my tylko powtarzamy pewne „stare” schematy?
Charlotta miała odziedziczyć gen podróży w czasie, wobec tego dlaczego kompletnie nieprzygotowana Gwendolin nagle dostaje mdłości i przenosi się do innego wieku? Charlottę przygotowywano od dziecka do tego poważnego zadania, wszystko wydawało się być jasne i przemyślane, czyżby więc dokonano pomyłki? Pomyłki tak karygodnej, że może zmienić wszystko, co do tej pory zostało przygotowane?
Szesnastoletnia Gwendolyn staje przed poważnym zadaniem i w ciągu kilku godzin musi poradzić sobie z tym do czego podobni ludzie byli przygotowywani latami. W dodatku poznaje niesamowicie przystojnego, ale przemądrzałego i aroganckiego Gideona, który jest drugim podróżnikiem i z którym będzie musiała współpracować .
Wkrótce okazuje się, że nie wszystko jest czarno-białe, a dziewczyna nie wie której stronie może ufać. Nie, ona nie ufa nikomu, co dodatkowo komplikuje zadanie.
Książka pisana jest prostym, ale barwnym językiem, co doskonale wprowadza nas w rolę głównej postaci. Pisanie w pierwszej osobie, pozwala nam lepiej zrozumieć rozterki i lęki dziewczyny, ale równocześnie pozostawia posmak tajemnicy, bowiem autor nie jest wszechwiedzący, a my razem z Gwendolyn dowiadujemy się o kolejnych skrywanych faktach i powoli układamy układankę, którą położyła przed nami Kerstin Gier.
Jeśli raz zaczęło się czytać tę lekturę, nie można się od niej oderwać. Cieszę się, że zabrałam się za to dopiero w wakacje, kiedy nie muszę pilnować czasu, ponieważ ta książka dogłębnie go pochłania i po przeczytaniu pierwszego zdania kończy się na ostatnim. Niesamowita i poruszająca lektura, wzbogacona często o mroczne i tajemnicze opisy miejsc, oraz przeżyć. Otwiera przed nami mnóstwo tajemnic, które nierozwiązane czekają na nas w następnych częściach.
Czerwień Rubinu jest piękną i na pewno świeżą powieścią. Jest miłą odmianą po niekończących się opowieściach o wampirach, czy wilkołakach. Zachwyca czytelników pewnego rodzaju magią i stylem. Akcja toczy się dosyć szybko, a nawet początkowe rozdziały, które były dopiero wprowadzeniem, emanują dobrym humorem i porywają czytelnika w odległy świat.
Nie chcę wchodzić w szczegóły, dajcie się sami zaskoczyć oryginalnym pomysłem Kerstin Gier. Dajcie się ponieść wirowi opowieści Trylogii Czasu. Naprawdę warto!
Moja ocena: 8/10
Ta książka jest wyjątkowa i jak najbardziej polecam.
OdpowiedzUsuńTeż uważam ją za jedyną w swoim rodzaju. Całkowicie warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, świetna książka :) I świetna recka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńTak, Tak, TAK! Niesamowita, wspaniała i jedyna w swoim rodzaju. Czerwień Rubinu jest OBŁĘDNY xD
OdpowiedzUsuń